wyszukiwanie blogów

niedziela, 2 listopada 2014

Lapidarium Nowych Rozdziałów



Autor: Kushina-chan

7. Przytulanki
Fragment:
– Madara? – Oparłam głowę na jego ramieniu.
– Tak?
– Wiem, że jestem pijana, i że wyszłam z domu zła na ciebie…
– Nie będę się z tobą kochał, więc daruj sobie – odparł, wciąż odwrócony do mnie plecami.
– Co? Nie! – zawołałam, choć nie powiem, żebym w tamtym momencie tego nie chciała, bo chciałam, i to bardzo.
Roześmiał się i spojrzał na mnie czule. Jego ciepły wzrok rozpalił całe moje ciało.
– Więc o co ci chodzi, baranku?
– O to.
Położyłam mu głowę na piersi i wtuliłam się w niego tak mocno, jak tylko potrafiłam. Madara zesztywniał i podniósł ręce, nie wiedząc, jak zareagować.
– Jesteś pijana – rzucił.
– Wiem – odparłam. Byłam tak odurzona, że nie czułam żadnego skrępowania.
Madara pogłaskał mnie po plecach i pocałował w czoło. Zamruczałam rozkosznie i jeszcze bardziej się do niego przytuliłam.
– Jeszcze nie spotkałem tak pokręconej kobiety – stwierdził.
Zachichotałam.
– Jestem pijana, Madara. To wszystko, co mam na swoje usprawiedliwienie.


Autor: Dita Finger

Rozdział 32
Rozterki samotnego demona
Fragment:
Zachichotał wrednie, kiedy do obserwowanej dwójki podeszła Hakaze. Nie dało się nie dostrzec nerwowego drgnięcia brwi bruneta, gdy kobieta pochyliła się nad Mizu coś do niej mówiąc. Po sekundzie, dziewczynka aż zapiszczała z entuzjazmem, gwałtownie gestykulując do tymczasowego opiekuna. Kiedy ten wciąż milczał, nie czekając ani chwili, chwyciła go za dłoń i pociągnęła za odchodzącą Hakaze.
Shisui ani myślał opuścić takiego widowiska. Mina zdegustowanego Itachiego gwarantowała niezłą zabawę i chciał ją zobaczyć. Ciekawiło go ile czasu jego przyjaciel wytrzyma w tym damskim towarzystwie. Doprawdy sam nie miał pewności, która z nich była gorsza. Mała kula energii, co nie potrafiła zamknąć jadaczki? Czy może zakochana bez pamięci kunoichi, wlepiająca w Itachiego maślane ślepia.
Przeskakując za nimi po dachach, parsknął pod nosem. Brakowało tylko Senju w tym kółeczku wzajemnej adoracji.


Autor: Sakura Uchiha

4. Przychlast
Fragment:
- Jak on śmiał tak do mnie powiedzieć!? Nic mu nie zrobiłam! No oprócz tego, ze kopnęłam go w czułe miejsce… ale zasłużył sobie.
Rozległo się pukanie do drzwi.
- Proszę!- wrzasnęła Sakura.
Do pokoju weszła Konan.
- Gdzie jesteś?! – zapytała Konan.
- W łazience! Kompie się! Próbuję zmyć odór tego wyrzutka społeczeństwa!
- Rozumiem… Nie pytam co się stało w ogrodzie…
- Lepiej, żebyś nie wiedziała… a zresztą widziałaś finał…


Autor: Sakura Uchiha

Rozdział 17
Fragment:
(...)-Czemu Itachi-kun ma takie rany na plecach?-szepnęła jedna z dziewczyn
-Itachi-kun?-mruknęła Sakura do siebie z obrzydzeniem.
-Spytajcie się Sakury-powiedział złośliwie Dei.
Poczuła wzrok dziewczyn na sobie. Prychnęła. Wstała z lekka poirytowana. (...)


Autor: Mayako

41. Co za chaos!
Fragment:
– Sakura, gdzie ty mi pakujesz te łapska! – Ino wpadała w coraz gorszą nerwicę.
– Uspokój się! – odkrzyknęła, wyglądając na blondynkę spomiędzy jej nóg.
Chwilę ciszy przerwał wrzask niebieskookiej i jęk bólu Nary, gdy zacisnęła palce na jego ramieniu.
– SAKURA, ZACZYNA SIĘ! – ryknęła dziewczyna.
– Wiem!
– TO CHOLERNIE BOLI!
– Spodziewaj się tego bólu, przez najbliższe dwie godziny babo! – Sakura ponownie wsadziła głowę pod materiał, spod którego wydobył się jej stłumiony głos – PRZYJ INO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz