wyszukiwanie blogów

środa, 24 października 2018

Lapidarium nowych rozdziałów

04.X — 24.X


Autor: Blue_Bell
14. special seat for years
Odprowadziłam go wzrokiem, a gdy zniknął za drzwiami, spojrzałam kolejno na Kakashiego i Hokage. Zostając z nimi sama, poczułam się źle, jakbym straciła swoją ostoję. Zniknęło wszystko — cała pewność siebie, chęć dyskusji.


Autor: Okeyla
rozdział 1
Przybyła niespodziewanie — horda stworzeń z północnego-wschodu. Szaro-białe kreatury wysokie na ponad dziesięć stóp, uzbrojone w potężne maczugi, opancerzone kolcami, butnie przemierzały alejki. Wśród nich znalazły się także mniejsze osobniki, lecz szybsze i zwinniejsze. Taranowały stoiska, wypełniały sobą większe uliczki. Krzyki ich ofiar niosły się po osadzie, głośne i przeraźliwe.
Krew doszczętnie zbrukała niewielką wioskę.


Autor: Temira 
36. Gdzie jest miłość, tam jest ryzyko nienawiści 
- Moje przepowiednie zawsze przybywały nieoczekiwanie i były bez wątpienia związane z mocą, którą wraz z więzami krwii przekazał mi mój ojciec oraz dziadek, Mędrzec Sześciu Ścieżek. - Orzekła z wolna staruszka, sprawiając, że spojrzałam na nią raz jeszcze, zupełnie innym wzrokiem. 
Byłam zaintrygowana, a zarazem stopniowo domyślałam się, jaką rolę odegrałam w tym ukartowanym z góry przedstawieniu.
Siedziałam sztywno niczym struna, bez tchu przysłuchując się opowieści. 
A przychodziła ona powoli, poprzedzana krótkimi domysłami; Starożytna Mikoto nie chciała bowiem ominąć żadnej ważnej części, roztropnie podchodząc do każdego wypowiadanego wyrazu. Jej powieki były przymknięte, postawa rozluźniona. Bez pośpiechu powracała myślami do wydarzeń sprzed wielu setek lat. 
Pewien rodzaj melancholii rozegnał nerwową atmosferę tego spotkania, ja jednak nie potrafiłam w pełni się zrelaksować.
Nikt z resztą na to nie baczył.
Miałam wrażenie, że każdy przedstawiciel rodziny Uchiha nadstawia uszu i słucha, jakby i im ta historia była wcześniej obca.


Autor: Kareena
Rozdział 68.
Sasuke może był zszokowany jej wybuchem, ale tego nie okazał.
- Masz rację. Namieszałem w twoim życiu.
Sakura potrząsnęła głową.
- W ogóle nie chodzi o ciebie.
Sasuke zrobił zdecydowany krok w jej stronę, nie zdążyła się cofnąć.
- Popatrz na mnie – powiedział. – Słowo, że zaraz sobie pójdę. Ale spójrz na mnie.


Autor: Sayuri7
6. Niepamięć
To niewygodne, kiedy człowiek odstaje od reszty.
Czy gdyby nazajutrz zjawił się w wiosce, w twoim sercu zapłonął by dawny żar? Pamiętałaś tamto uczucie jak przez mgłę. Stało się sennym majakiem dziecka, którym wówczas byłaś. (…) Przestałaś wieczorami wspominać kolor oczu Sasuke, sposób walki, poruszania się i uśmiech, który pewnego dnia zniknął i już więcej nie pojawił się na surowym obliczu.


Autor: Banshee
[NaruSaku] A friendly favor
— Mogę wejść? — zapytała, a nie doczekawszy się odpowiedzi, po prostu przekroczyła próg jego mieszkania.
— Sakura-chan... — wymamrotał wyraźnie skonfundowany. — Coś się stało?
Słyszała szum telewizora gdzieś w tle, słyszała skapujące do brodzika krople wody, mogłaby przyrzec, że słyszała nawet serce dudniące jak młot w piersi Uzumakiego. Nie słyszała tylko swoich myśli.
— Nie — skłamała. — Nie mogłam zasnąć.
Był letni wieczór, ale to zdecydowanie nie była pora na spanie.


Autor: Blue_Bell
Chapter twenty-three.
Zobaczył go dopiero po rozprawie, gdy był prowadzony przez dwóch policjantów. Początkowo go nie rozpoznał. Itachi miał spuszczoną głowę i podkrążone oczy. Ale kiedy uniósł brodę i na niego spojrzał, od razu wiedział, że to był jego brat. Bezwiednie rzucił się za nim w pogoń. Nie krzyczał, nie wołał, po prostu biegł. Zmysły mu otępiały i nie słyszał nawoływania swojego wujka, który ruszył zaraz za nim. Kiedy złapał go gwałtownie w ramiona, zaczął walczyć. Wierzgał, płakał. Jednak widząc, jak Itachi zerknął na niego przez ramię, przestał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz