17.04. — 24.04.
Autor: Leitha
Rozdział XCI - "Odwet"
W chwili wytchnienia odgarniam białe kołtuny spadające mi na czoło. Rozmasowuję też sobie kark. Przez większą część drogi to Sasuke niósł dla mnie ogromny miecz Suigetsu, ale przez ostatnią godzinę jego ciężar spoczywał - dosłownie - na moich barkach.
- Najgorsze przed nami - oświadczam cicho, dopatrując się pierwszych rozwidleń w tunelu. - Będziesz musiał mnie czasami uderzyć, gdy palnę coś durnego. By wyglądać wiarygodnie.
Sasuke unosi kobiecą brew. Jego kroki stukają równomiernie, niosąc się echem. Całe szczęście, że nie wczuł się w rolę na tyle, by kołysać biodrami, bo umarłabym chyba ze śmiechu.
- Nie będę miał z tym problemu.
- Ani z udawaniem Karin, zdaje się - prycham. Przejeżdżam językiem po ostrych zębach. - Sui wspominał, że jest przemądrzałą suką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz