11.IX. — 17.IX.
Autor: Mayako
V. Cisza przed burzą
[...] — Wścieklizna? — Kejża popatrzyła na przyjaciółkę i Tsunade.
— Dokładnie — odparła kobieta — bałam się jednak, że te przypuszczenia mogą być przesadzone.
— Moim zdaniem nie — odpowiedziała Ichirei. Hatake dostrzegł w oczach dziewczyny, że zobaczyła dużo więcej niż oni w drodze do aktualnej kryjówki. — Może to, co teraz powiem, jest szalone, ale wydaje mi się, że mamy do czynienia z bardzo podkręconą, zmodyfikowaną wersją wirusa wścieklizny.
— Chcesz przez to powiedzieć, że ktoś ją… zaprojektował? — Kakashi poczuł obrzydzenie. — Co za świry!
— Zaprojektował, albo sama mutowała — kontynuowała dziewczyna. Zwróciła twarz w stronę mężczyzny. — Zdajesz sobie sprawę z tego, że chcąc nie chcąc, teraz ty tu dowodzisz? Mayako staje się tu twoją prawą ręką jako strażniczka, posiadająca broń i dobre oko, a także wiedzę o niemalże wszystkich zakamarkach w tym więzieniu. Ale to ty wzbudzasz respekt u wszystkich ludzi, którzy tu pozostali. Jeżeli zaczniesz panikować, będziemy zgubieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz