PRZYPOMINAMY O TRWAJĄCYM WAKACYJNYM KONKURSIE!
ZAPRASZAMY WAS SERDECZNIE DO WZIĘCIA UDZIAŁU!
04.VI. — 13.VI.
http://beyond-ss.blogspot.com/
Autor: Nobie
Rozdział 1
Ktoś krzyknął po naszej lewej stronie, by zaraz potem wydać z siebie stłumiony szloch. Przecisnąłem się między łóżkami, ciasno poustawianymi w dużej, szpitalnej sali i dotarłem do pielęgniarki. Trzęsła się jak osika i bełkotała coś pod nosem. Złapałem ją delikatnie pod łokieć i spojrzałem przez jej ramię. Dziecko żyło, ale gorączkowało. Początkowo nie mogłem pojąć, co się wydarzyło. Wtedy znikąd pojawiła się dyrektor szpitala, prawdopodobnie zaniepokojona nagłym wrzaskiem swojej podopiecznej.
— Dlaczego zdjęłaś rękawiczki?! — wrzasnęła Yamanaka wściekła.
— Chciałam sprawdzić temperaturę… zapomniałam… — jąkała się, zanosząc się płaczem. Z trudem oddychała, mimo maski tlenowej na twarzy.
Autor: Nobie
Rozdział 1
Ktoś krzyknął po naszej lewej stronie, by zaraz potem wydać z siebie stłumiony szloch. Przecisnąłem się między łóżkami, ciasno poustawianymi w dużej, szpitalnej sali i dotarłem do pielęgniarki. Trzęsła się jak osika i bełkotała coś pod nosem. Złapałem ją delikatnie pod łokieć i spojrzałem przez jej ramię. Dziecko żyło, ale gorączkowało. Początkowo nie mogłem pojąć, co się wydarzyło. Wtedy znikąd pojawiła się dyrektor szpitala, prawdopodobnie zaniepokojona nagłym wrzaskiem swojej podopiecznej.
— Dlaczego zdjęłaś rękawiczki?! — wrzasnęła Yamanaka wściekła.
— Chciałam sprawdzić temperaturę… zapomniałam… — jąkała się, zanosząc się płaczem. Z trudem oddychała, mimo maski tlenowej na twarzy.
http://konohasenjuuchicha.blogspot.com/
Autor: Dita Regnif
Rozdział 5. Uważaj, nie wiesz, która szansa jest ostatnią
Shisui zaplótł ręce za głową poprawiając się wygodniej na gałęzi, spod rzęs obserwując poczynania przyjaciół. Cóż, pierwszy raz w życiu był świadkiem tak dziwnego treningu. Już parę razy dla rozrywki podglądał tę dwójkę i zawsze, absolutnie zawsze wyglądało to inaczej. I z początku nie bardzo rozumiał o co chodzi, w czym tkwi problem, aż do chwili kiedy Izumi po raz kolejny założyła włosy za ucho. To w tamtym momencie doznał oświecenia. Gdzież pomiędzy jedną, a drugą techniką, ona usiłowała uwodzić Itachiego! Rany, jak to do niego dotarło to o mało nie spadł z drzewa.
To stąd tak absurdalny strój! Olśniony swoim geniuszem, parsknął mimowolnie śmiechem. Plotka o randce Itachiego musiała dotrzeć również do niej, co spowodowało, że poczuła się zagrożona. Tak, Shisui nie był ślepy i wiedział, że dziewczyna od lat kochała się w jego kuzynie. Najwyraźniej teraz postanowiła działać. Wziąć sprawy w swoje ręce.
Autor: Dita Regnif
Rozdział 5. Uważaj, nie wiesz, która szansa jest ostatnią
Shisui zaplótł ręce za głową poprawiając się wygodniej na gałęzi, spod rzęs obserwując poczynania przyjaciół. Cóż, pierwszy raz w życiu był świadkiem tak dziwnego treningu. Już parę razy dla rozrywki podglądał tę dwójkę i zawsze, absolutnie zawsze wyglądało to inaczej. I z początku nie bardzo rozumiał o co chodzi, w czym tkwi problem, aż do chwili kiedy Izumi po raz kolejny założyła włosy za ucho. To w tamtym momencie doznał oświecenia. Gdzież pomiędzy jedną, a drugą techniką, ona usiłowała uwodzić Itachiego! Rany, jak to do niego dotarło to o mało nie spadł z drzewa.
To stąd tak absurdalny strój! Olśniony swoim geniuszem, parsknął mimowolnie śmiechem. Plotka o randce Itachiego musiała dotrzeć również do niej, co spowodowało, że poczuła się zagrożona. Tak, Shisui nie był ślepy i wiedział, że dziewczyna od lat kochała się w jego kuzynie. Najwyraźniej teraz postanowiła działać. Wziąć sprawy w swoje ręce.
http://i-dont-want-to-die--elvisdub.blogspot.com/
Autor: ElvisDub
Rozdzial 21
Tydzień po operacji, Sasori powoli wracał do siebie, leżąc w szpitalu. Na szczęście w jego ranę nie wdało się zakażenie, choć niewiele brakowało, by tak się właśnie stało. Pierwsze trzy dni prawie cały czas spał, wciąż nie za bardzo wiedząc czy to wszystko to tylko sen, czy obecne sytuacje dzieją się naprawdę. W ciągu pierwszych paru dni, nie miał ochoty nic jeść, to też był karmiony przez kroplówkę. Dopiero po trzech dniach zaczął bardziej funkcjonować. O ile można było nazwać funkcjonowaniem, leżenie w łóżku i oglądanie telewizji. Babcia czuwała przy nim niemalże non stop. Choć z dnia na dzień wyglądał coraz lepiej, martwiła się o niego. W jego brzuchu wciąż tkwiły szwy, a każde nagłe poruszenie się sprawiało mu ból. Gdy minął tydzień, nie zmieniło się prawie nic, prócz tego, że odzyskał apetyt. Nie chodził prawie w ogóle, bo gdy próbował robić parę kroków zaczynało kręcić mu się w głowie. Wciąż był zbyt słaby.
Autor: ElvisDub
Rozdzial 21
Tydzień po operacji, Sasori powoli wracał do siebie, leżąc w szpitalu. Na szczęście w jego ranę nie wdało się zakażenie, choć niewiele brakowało, by tak się właśnie stało. Pierwsze trzy dni prawie cały czas spał, wciąż nie za bardzo wiedząc czy to wszystko to tylko sen, czy obecne sytuacje dzieją się naprawdę. W ciągu pierwszych paru dni, nie miał ochoty nic jeść, to też był karmiony przez kroplówkę. Dopiero po trzech dniach zaczął bardziej funkcjonować. O ile można było nazwać funkcjonowaniem, leżenie w łóżku i oglądanie telewizji. Babcia czuwała przy nim niemalże non stop. Choć z dnia na dzień wyglądał coraz lepiej, martwiła się o niego. W jego brzuchu wciąż tkwiły szwy, a każde nagłe poruszenie się sprawiało mu ból. Gdy minął tydzień, nie zmieniło się prawie nic, prócz tego, że odzyskał apetyt. Nie chodził prawie w ogóle, bo gdy próbował robić parę kroków zaczynało kręcić mu się w głowie. Wciąż był zbyt słaby.
http://ai-kakasaku-ff-pl.blogspot.com/
Autor: Tasak
Autor: Tasak
14. Hatake
Czas biegnie nieubłaganie do przodu a nikt nie jest w stanie go zatrzymać czy cofnąć. Energia księżyca pozwoli to zrobić. Bądź czujny, Kakashi. Księżyc to czas, czas to ty, ty to księżyc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz